środa, 26 września 2012

100.Indonezja - moja pierwsza setna pocztówka!

Naprawdę piękna pocztówka (czego niestety zdjęcie nie oddaje) i naprawdę cudowny kraj na taką jubileuszową przesyłkę!:)
10,430 km i 10 dni

99.USA: Luizjana - typowa pocztówka


8,787 i 22 dni.

98. Rosja - baaardzo fajna pocztówka!

Dwie pocztówki z Rosji pod rząd... ale nie ma co narzekać, bo obie są bardzo fajne. A ta "druga" o herbacie to już w ogóle. Z tyłu nadawca podał mi dodatkowo tłumaczenie rosyjskich słówek powiązanych z  piciem herbaty:) Przemiłe.

21 dni i 1.401 km

97.Rosja - dzieciństwa czar


Pocztówka pokonała 3.267 km w 16 dni:)

96. Holandia - bardzo zimowe klimaty!

Kolejną pocztówką w kolekcji jest kartka z Holandii, która przypomina bardziej rosyjski widoczek niż holenderskie krajobrazy:)

904 km 6 dni...standard:)

Zmiany, zmiany...

Ze względu na brak czasu blog będzie musiał zmienić na pewien czas formę. Niestety na czas nieokreślony ograniczę się do samych zdjęć pocztówek, oczywiście z informacją o kraju z jakiego pocztówka pochodzi. Mam spore zaległości, już jakiś czas temu dostałam swoją 100 pocztówkę! <fanfary>...i to jeszcze jaką. Wszystko zaraz na blogu:)

Nie rezygnuję całkowicie z bloga, bo jest on dla mnie cudowną galerią wszystkich otrzymanych pocztówek (nie tylko tych oficjalnych:)) i dzięki niemu sama wiem ile czego mam:)

Niech znaczki będą z wami!

poniedziałek, 24 września 2012

95.Niemcy - naprawdę miły widoczek

Przybyły również kolejne Niemcy do kolekcji:) Tym razem nie krecik (:D) a bardzo ładny zachód słońca.

733 km 5dni
Polska nazwa "Niemcy” wywodzi się od określeń: niemy, niemowa. Dla mieszkańców dawnych ziem polskich, język sąsiadów był niezrozumiały. Toteż nazwali ich niemymi:D

94.Irlandia - pierwsza i do tego trochę Polska

Wraz z ukraińską milczącą pocztówką znalazłam w skrzynce pierwszą pocztówkę z Irlandii (trzeba się tam kiedyś wybrać, tak tam jest ładnie!) Kartka przybyła z oficjalnej wymiany od Monikuchy, którą serdecznie pozdrawiam!:D

1,741 km 9dni!
Irlandia zawsze kojarzyła mi się ze spokojem, trawą i magią. Tam naprawdę na takich odludziach człowiek musi to poczuć. Szczerze w to wierzę!

W tańcu irlandzkim ręce zawsze trzymane są blisko ciała. Ale dlaczego? Jest to pozostałość po czasach, kiedy tańce były zabronione i odbywały się w ciasnych pomieszczeniach piwnicznych. Inna przypowieść mówi, że ręce są trzymane na pamiątkę buntu przeciwko najeźdźcom brytyjskim, a symbolizują spętanie.

93. Ukraina - nie do końca pocztówka

Ostatnio przyszła kolejna pocztówka z Ukrainy. No... do końca tak pocztówką chyba nie była, tył wypisany prawie cały nadrukowaną grażdanką. Ale i tak nie jest źle.

1,505 k, 10 dni.
Nadawca chyba nie lubi się rozpisywać, bo profil też ma całkiem pusty.

Ciekawostka na dziś: Na Ukrainie prawo nie przewiduje żadnych ograniczeń w kwestii nadawania imion dzieciom, stąd spotkać można osoby o takich imionach jak Kosmos, Serwer, Atlantyda...:)

środa, 12 września 2012

92. Holandia - clogs!

Aż tak częstej Holandii to ja się nie spodziewałam, prawie jedna po drugiej. Chyba Rosja jednak z Holandią szans nie będzie miała:D A co to dziś przyszło? Chodak!
 
991km, 4dni. Chodak w chodzeniu na większe odległości chyba jest wprawiony:)
 Nadawczyni rozpisała się dużo o chodakach, chociaż sama wspomniała że w nich nie chodzi i że są one raczej dobre dla turystów. Spodziewałam się tego:) Napisała jednak, że czasami widuje swojego sąsiada w tym obuwiu, a tego to się nie spodziewałam:D

I z tego co się doczytałam to do dziś tradycyjne klompen - chodaki noszone są na holenderskiej wsi. :)

91.Litwa - piękna Panna Migotka!

Aż się zdziwiłam, że 3 dni pod rząd znajduję pocztówki w mojej skrzynce. Jest to dość niespotykanie, przynajmniej u mnie:) I znów bardzo fajne pocztówki. Pierwszą z nich jest muminkowa kartka z Litwy.

10 dni, 662 km!
 Fajne jest to, że każda muminkowa kartka jest zupełnie inna i w stylu w ogóle nie przypomina poprzedniej:)

Najstarszym litewskim miastem jest Kłajpeda, która otrzymała prawa miejskie w 1257 roku.

wtorek, 11 września 2012

90. Polinezja Francuska - cudownie!

Dziś same kartkowe powody do radości. Wprawdzie przyszła tylko jedna pocztówka, ale za to jaka! Tak proszę państwa, z Polinezji Francuskiej! A dokładnie to z Tahiti. 90 pocztówka, bardzo egzotyczna, wypisana po francusku i naprawdę piękna. I jak tu się nie cieszyć?:D

Nie znam dokładniej liczby kilometrów, ale sama pocztówka szła do mnie około 14 dni:)

Nie mogę się napatrzeć. A to wszystko przez loterię na oficjalnym forum! I tak dostałam pocztówkę, która ma w oficjalnej wymianie 73 "serduszka", a o trzyliczbowym ID nie będę nawet wspominać:)

Zastanawiałam się, czy zaliczyć tę pocztówkę do pocztówek francuskich - w końcu jest to COM czyli wspólnota zamorska Francji. Ale stwierdziłam, że powinnam to liczyć jako osobny "kraj". Tak samo wygląda to na oficjalnej stronie postcrossingu, więc czemu nie? I jeśli kiedyś trafią mi się jakieś francuskie DOMy bądź TOMy, to również będę liczyć je osobno.

Pocztówka pochodzi z Tahiti - wulkanicznej wyspy otoczonej rafami koralowymi. Istny paradis:)

89. Holandia - smalec i wódka

Wczoraj przyszła też kolejna pocztówka z Holandii. Zastanawiam się, czego będę miała więcej gdy dojdę to magicznej granicy 100 kartek - pocztówek z Rosji, czy pocztówek z Holandii? Myślę, że za miesiąc powinno się wszystko wyjaśnić!

925 km, 4 dni. Bardzo ładnie.
Pocztówka bardzo fajna i jak to określiła moja mama "zaraz widać że z Holandii, nie trzeba nawet napisu czytać". To jest chyba charakterystyczne dla pocztówek z tego kraju:) I bardzo dobrze!

Nadawca rozpisał się o Polsce, na koniec wspomniał, że jego ulubione polskie jedzenie to smalec i wódka żubrówka. Już zauważyłam, że dla obcokrajowców najbardziej warte zapamiętania są nasze specjały kulinarne:)

88.Australia - wymarzony kangur!

Wczoraj do mojej skrzynki zagościła pocztówka z Australii. Lubię przesyłki z tego kraju, bo zawsze przedstawiają coś pięknego. Według mnie Australia naprawdę może być dumna ze swojej przecudownej fauny i moim marzeniem jest zobaczyć kiedyś kangura w naturalnym środowisku. I dziobaka!

15,761 km 10 dni... kangury szybko skaczą:)!
Gdzieś przeczytałam, że długość skoku jednego kangura może być dłuższa niż łączna długość trzech zaparkowanych samochodów jeden za drugim. Będę musiała to koniecznie sprawdzić!

87. Wielka Brytania - pierwsza wymiana!

No i znowu poszalałam z tagowaniem na nieoficjalnym forum. Jakaż była moja radość, gdy zatagował mnie pan z Wielkiej Brytanii! Bardzo lubię ten kraj, mentalność Anglików, moim marzeniem (najbliższym spełnienia ze wszystkich moich marzeń) jest zobaczyć Londyn. Więc gdy tylko dostałam przesyłkę, zabrałam się do rozpakowywania.

tak pięknie opakowane, aż szkoda rozrywać!

a oto co przyszło!:)
Piękne te rzeczy, mama nadzieję że w niedalekiej przyszłości będę mogła osobiście się w podobne zaopatrzyć:)
Kiedyś przeczytałam, że naklejenie znaczka pocztowego z wizerunkiem królowej do góry nogami uważane jest za zdradę. Nie wiem ile w tym prawdy, ale nadawca takiej zdrady się nie dopuścił:)

86. Tajwan - pierwsza pocztówka do Polski

Ostatnio przyszedł też kolejny Tajwan. Zauważyłam, że listonosz wrzuca mi parę pocztówek za jednym razem, a potem nie pojawia się z kartkami przez 2-3 dni. I nie wiem czy to pocztówki mają tak zsynchronizowane zegarki, czy to plan pana listonosza.
8,741 km i 10 dni

Jak widać, miejsce to ma niesamowitą przyrodę do podziwiania:) Nie bez powodu jest nazywany 
Tajwan nazywany jest ogrodem botanicznym Azji

85. Rosja - winogronowa pani.

 Już po egzaminie, więc przyszedł czas, żeby nadrobić pocztówkowe (na szczęście nieduże) zaległości. Ostatnio do mojej kolekcji dołączyła kolejna pocztówka z Rosji!

28 dni, 1,401 km standard:)
Może ta pocztówka powinna być ustawiona pionowo, ale tak podoba mi się bardziej:)

Bardzo często do skrzynek trafiają pocztówki z Rosji. Ale trzeba pamiętać, że Rosja to ogromny kraj, a język rosyjski zajmuje 5-te miejsce pod względem ilości osób posługujących się nim. Ogólna liczba osób rosyjskojęzycznych wynosi prawie 280 mln osób. Z języków indoeuropejskich bardziej popularne są tylko języki angielski oraz hiszpański.