W tym bałaganie zapodziała mi się jedna pocztówka! Na szczęście nie przy
rejestrowaniu, a przy opisywaniu na blogu. Postaram się więc ją wsadzić
w odpowiednie miejsce, bo pocztówki opisuję tu zawsze w kolejności
odebrania ze skrzynki:) Tak więc przyszła piękna Szwajcaria! (coś
ostatnio miałam do niej szczęście)
![]() |
16 dni, 801 km |
Patrząc teraz na tę pocztówkę zrozumiałam coś niesamowitego. Przed sekundą opisywałam pocztówkę którą dostałam z USA (numer 83). Pocztówka ta przedstawiała obraz Marca Chagalla. A tu kolejny obraz! Przypadek?
Zanim dostrzegłam to nazwisko, to byłam święcie przekonana, że na pocztówce jest witraż.
Zanim dostrzegłam to nazwisko, to byłam święcie przekonana, że na pocztówce jest witraż.