Przyszła ostatnio kolejna kartka od Francuza z którym koresponduję. To są jedyne francuskie kartki, które do mnie przychodzą. Chyba nigdy nie wylosowałam nikogo z Francji, mi też kartka przez postcrossing z tego kraju nie przyszła. A szkoda - chciałabym sobie popisać po Francusku.
Ale to samo jest z Wielką Brytanią - mam malutkiego fioła na jej punkcie i jeszcze nic!
No cóż, poczekamy zobaczymy.
Ale to samo jest z Wielką Brytanią - mam malutkiego fioła na jej punkcie i jeszcze nic!
No cóż, poczekamy zobaczymy.
Kompletnie nie mam pojęcia ile podróżowała kartka, bo odpadł znaczek. Ale zazwyczaj 3 dni, więc tego się będę trzymać:) |
Jak tak dalej pójdzie, to chyba zdobędę wszystkie 22 regiony francuskie! Każda kartka jest z innego, chyba nawet będę to oznaczać:) Tym razem Alzacja.
W Alzacji oprócz języka Francuskiego panuje tzw. dialekt alemański. Wynika to z sąsiedztwa tego regionu z Niemcami. Podobno niektórzy ludzie mówią tam tak dziwnie, że i Francuz i Niemiec mieliby niemałe problemy ze zrozumieniem przekazu:D
W Alzacji oprócz języka Francuskiego panuje tzw. dialekt alemański. Wynika to z sąsiedztwa tego regionu z Niemcami. Podobno niektórzy ludzie mówią tam tak dziwnie, że i Francuz i Niemiec mieliby niemałe problemy ze zrozumieniem przekazu:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz