Po wielkim tygodniowym zastoju z nadzieją zaglądałam do skrzynki pocztowej. Już zaczęłam się martwić, że komuś mogłyby bardzo spodobać się moje pocztówki. Na szczęście pod kupką gazetek znalazłam 3 pocztówki! Jedną z nich była naprawdę fajna retro-Holandia:)
Koń przyskoczył do mnie dopiero po 27(!) dniach, a miał do przebycia jedynie 996 km |
Pocztówka jest małą reprodukcją afiszu z 1948 roku i (jeśli dobrze rozumiem niderlandzki)
mówi o międzynarodowych zawodach jazdy konnej, które były organizowane w sierpniu 1948 roku w Rotterdamie.
Włąściwie nietrudno było się domyślić co przedstawia kartka, ale zadziwiło mnie podobieństwo niderlandzkiego i francuskiego. Dopiero, gdy przyjrzałam się kartce, zauważyłam że w słowie "Internationaal" znajdują się dwa A:)
mówi o międzynarodowych zawodach jazdy konnej, które były organizowane w sierpniu 1948 roku w Rotterdamie.
Włąściwie nietrudno było się domyślić co przedstawia kartka, ale zadziwiło mnie podobieństwo niderlandzkiego i francuskiego. Dopiero, gdy przyjrzałam się kartce, zauważyłam że w słowie "Internationaal" znajdują się dwa A:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz